Wydarzenia ostatnich tygodni przyniosły wiele emocji. Niezależnie od naszych poglądów politycznych, religijnych czy światopoglądu w Polsce dokonało się coś istotnego, coś, o czym będzie mowa jeszcze długo. Można o tym milczeć, jednak nie zmieni to faktu, że wielu z naszych uczniów jest blisko obecnych wydarzeń. Wydaje mi się, że właśnie rolą nauczycieli jest nauka rozmowy, dyskusji o takich sprawach, choć takie lekcje bywają trudne.
Gdy byłam w miniony weekend w Warszawie, z ciekawością oglądałam Las Transparentów, który powstał jako instalacja artystyczna w okolicach Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W tym samym czasie w internecie rozpoczęło się poszukiwanie oryginalnych tekstów strajkowych, powstały już artykuły związane z tym tematem. To skłoniło mnie do przygotowania lekcji o języku i kulturze transparentów – zajęć nie o przekonaniach, a o sposobie ich wyrażania i roli literatury, sztuki i kultury w tych trudnych czasach.
Poniżej znajduje się kilka tematów, które mogą pojawić się w trakcie omawiania konkretnych transparentów. Całość zebrałam w prezentacji, w której zaproponowałam również roboczy podział tekstów.
Na lekcji rozmawiałam z uczniami o:
- nawiązaniach literackich – czemu służą, jaką rolę pełnią na konkretnych transparentach;
- czemu wulgaryzmy mogą nie sprzyjać wyrażaniu zdania i w jaki sposób tracą moc;
- jakie obiegowe opinie są wykorzystywane w myślach strajkowych;
- jak wykorzystywać wieloznaczność niektórych słów (takich jak „orzeczenie” czy „tragedia”);
- co transparenty mówią o protestujących.
Podsumowaniem zajęć było zadanie maturalne z matury ustnej, które mogłoby pojawić się ze zdjęciem transparentu.
Wszystkie zdjęcia – prócz Lasu Transparentów – znalazłam w internecie, zwłaszcza na Instagramie, na którym powstają profile zbierające twórczość protestujących.
PS. Przypadkowo lekcja „wypadła” po omawianiu Konrada Wallenroda, a przed III częścią Dziadów, także była także okazją do rozmowy o buncie, sposobie walki o swoje przekonania.